Na krańcu Europy, u brzegów Morza Północnego, leży małe państwo wielkich ludzi. Jego oficjalną stolicą jest Amsterdam choć ważne instytucje państwowe rezydują w Hadze. Tak się złożyło, że to samo miasto jest również stolicą mojego świata. Serce gna mnie do jego wąskich kanałów, ceglanych zaułków i portowych doków. To właśnie mój pierwszy weekend w Amsterdamie sprawił, że powstał ten blog, który aż ugina się od jobla na punkcie Niderlandów.
Wielu twierdzi, że wystarczy weekend w Amsterdamie, aby poznać go na wskroś. Ja z tym zdaniem zgodzić się nie mogę. Choć spędziłam w Amsterdamu wiele tygodni i wiele weekendów, to mam świadomość, że widziałam zaledwie ułamek. To miasto nie tylko pełne atrakcji turystycznych. lecz także po brzegi wypełnione strawą dla serca i umysłu.
W Amsterdamie pełno ciekawych miejsc: muzeów, wystaw, parków i alternatywnych galerii. To tu działo się i wciąż dzieje wiele dyskusji o przemianach społecznych i dbałości o świat naturalny. Tu powstają idee użytecznych i przyjaznych mieszkańcom miast. To właśnie dlatego weekend w Amsterdamie to świetny pomysł!
Amsterdam jest miastem różnorodności: kulturowej, kulinarnej i społecznej. Amsterdam nie śpi. Nie stoi w miejscu. Wciąga Cię niczym królicza nora i kusi. Tu moje serce bije mocniej.
Chcesz zobaczyć nie tylko Amsterdam? Zobacz moje propozycje podróży po Holandii.
